sezon_truskawkowy

Pozamykałam truskawki w słoikach!

Sezon na truskawki dobiega końca… :( Ja niestety niewiele z niego mogłam w tym roku skorzystać – okazało się, że po truskawkach policzki F. Nabierają pięknego truskawkowego koloru. Jednym słowem: alergia. Tak to właśnie bywa, że wraz ze skazą białkową pojawia się nadwrażliwość na inne produkty, w tym i na truskawki. A szkoda, bo od zawsze je uwielbiam… Ale ale przecież jeden przegapiony sezon truskawkowy to jeszcze nie koniec świata, a poza tym w końcu miałam motywację, żeby zgłębić tajemną wiedzę przetworów i zamknąć trochę truskawek w słoikach (będą na zimę!).

NAJSZYBSZY PRZEPIS NA DŻEM TRUSKAWKOWY

Nie mam zbyt dużo wolnego czasu, a poza tym w robieniu przetworów stawiam dopiero swoje pierwsze kroki – dlatego chcąc zrobić dżem truskawkowy szukałam jak najprostszego i najszybszego przepisu. I jest!

Wystarczy:

  • 1 kg truskawek
  • 1 kg cukru żelującego 1:1

i tylko tyle składników!

Truskawki trzeba dokładnie opłukać, oderwać szypułki, a następnie pokroić na małe kawałki. Potem wrzucić do dużego garnka (tak żeby sięgały maksimum do połowy) dodać cukier żelujący i wymieszać. Całość zagotować ciągle mieszając, gotować ok. 5 minut a potem przelać do czystych i suchych słoików. I koniec! :) Ewentualnie można jeszcze słoiki pasteryzować.

DLACZEGO CUKIER ŻELUJĄCY?

Cukier żelujący 1:1 to cukier z dodatkiem pektyny i kwasu cytrynowego. Nie zawiera konserwantów, w przeciwieństwie do cukrów żelujących występujących w innych proporcjach jak 2:1 czy też 3:1. Zdecydowałam się go użyć, bo truskawki pektyny mają wyjątkowo mało i żeby dżem był odpowiedniej konsystencji trzeba go bardzo długo gotować, albo właśnie dodać pektyny :) Poza tym po długim gotowaniu zmieniłby się kolor, a tak został pięknie czerwony!

Dżem wychodzi bardzo słodki, ale mi to nie przeszkadza i jak na pierwszy raz jestem z siebie niesamowicie dumna :) Może następnym razem będę miała więcej czasu i coś pokombinuję zamiast tego cukru żelującego… w końcu niedługo sezon jagodowy, porzeczkowy i malinowy! :) Takie domowe dżemy smakują dużo lepiej niż te ze sklepu, poza tym wychodzi trochę taniej :)

SŁOIKI

Używając cukru żelującego z pektyną nie trzeba pasteryzować słoików. A jak ktoś bardzo chce to są dwie metody: w garnku z wodą i w piekarniku. Pasteryzacja to rozgrzanie zakręconych słoików wraz z zawartością tak, żeby znajdujące się w środku powietrze najpierw uwypukliło wieczko słoika, a następnie (w czasie studzenia) wciągnęło wieczko do środka. Tak żeby przy otwarciu zrobiło PYK! :)

W PIEKARNIKU:

Umyte, wyparzone i suche słoiki napełniamy gotowym dżemem, szczelnie zakręcamy i wstawiamy do piekarnika, który rozgrzewamy do temperatury 110-120°C i w takiej temperaturze wypieka się je przez około 15 minut. Potem uchylamy drzwiczki w piekarniku i czekamy aż wszystko wystygnie.

W GARNKU:

Wygląda to całkiem podobnie do pasteryzacji w piekarniku.  Umyte i wyparzone słoiki napełniamy dżemem i wkładamy do garnka z wodą. W garnku na dnie powinna znajdować się ściereczka, która zapobiegnie pękaniu słoików jak będą uderzały o dno garnka. Słoiki wkładamy tak, żeby się nie stykały. Garnek wypełniamy ciepłą wodą (tak do 3/4 wysokości słoików) i doprowadzamy do wrzenia, potem tak to musi sobie bulgotać z 15 minut. Wyjmujemy, stawiamy do góry dnem i niech sobie stygną :)

Zrobiłam jeszcze sok z truskawek (kompot, syrop, czy jak to kto tam nazywa) ale o tym następnym razem :)

P.S. Jeżeli nie macie planów na weekend, to polecam zrobić sobie domowy dżem :) Czasu zajmuje to naprawdę niewiele, a smak jest niesamowity! :)