wakacje

Majorka na jesień – a co!

Tydzień urlopu to teoretycznie wcale nie jest jakoś bardzo długo. Jednak praktycznie był to tydzień wysypiania się do woli, odpoczynku i relaksu, korzystania ze słonecznej pogody, spacerów po plaży oraz całkiem dobrego jedzenia. Zero pracy, obowiązków, sprzątania, robienia zakupów i gotowania. Choć to ostatnie całkiem lubię to umówmy się – taki Tydzień-Nic-Nie-Robienia jest po prostu świetny!

Jak pisałam poprzednio wybór padł na hiszpańską wyspę Majorkę i była to bardzo dobra decyzja. O możliwości łatwego spędzenia czasu na największej wyspie Balearów jakiś czas temu powiedzieli nam znajomi (oh! i niech zawsze przynoszą nam tak dobre porady!). Lot Warszawa Modlin – Palma i z powrotem z  Ryanairem nie kosztował dużo, na dokładkę zmieściliśmy się w bagaże podręczne.  Potem z lotniska do miasta El Arenal, które wybraliśmy na naszą osadę, przewiózł nas w 30 minut autobus (za dokładnie 3 euro za osobę). Miasteczko leży bardzo blisko lotniska, więc można skorzystać również z taksówki (opłata za przejazd późnym wieczorem to ok.20 euro).

Cała podróż upłynęła całkiem przyjemnie i bezproblemowo :) W ciąży dodatkowo trzeba tylko pamiętać o regularnym piciu wody i jedzeniu oraz o małym spacerze pobudzającym krążenie w nogach, a nie-w-ciąży o zapewnieniu sobie rozrywki na 3h lotu (książki w każdej formie, filmy, gry, miłe towarzystwo… co tam kto lubi!).

EL ARENAL

Właściwie to całe 7 dni spędziliśmy w tym miasteczku, więc nie będę pisać jak jest ogólnie na Majorce, a tylko w kilku słowach wspomnę o naszym miasteczku i stolicy wyspy – Palma de Mallorca, do której to pojechaliśmy pospacerować. El Arenal jak już pisałam leży bardzo blisko lotniska i należy do typowo turystycznych regionów (wyjątkowo dużo turystów z Niemiec). Jednak na przełomie września i października nie jest już tu tak bardzo imprezowo i tłocznie jak w pełnym sezonie – na szczęście!

Jeżeli chodzi o pogodę to choć zdarzył się dzień deszczowy (i raz większy deszcz w ciągu dnia) to i tak było bardzo ciepło i przyjemnie: ok 24-29 stopni. Idealnie na piknik na plaży albo spacer brzegiem morza – a jest gdzie chodzić, bo wzdłuż plaży, na kilka ładnych kilometrów, ciągnie się promenada. Warto też skoczyć na obiad lub kolację do miejscowej knajpki. My polecamy: Casa Do Pulpo (ciekawe i bardzo smaczne zestawy obiadowe), Restaurante Del Sol (genialny widok na zachody słońca przy kawie i ciastku) oraz Restaurante El Puerto – przepyszne owoce morza!

W pobliżu El Arenal (kierując się jeszcze bardziej na południe wyspy) jest dużo małych plaż i zatoczek. Jeżeli ktoś lubi nurkować z maską (snorkeling) to z pewnością przypadnie mu do gustu spokojna plaża Cala Brava (ok 2,5 km od El Arenal) – położona częściowo w rezerwacie. Mąż był bardzo zadowolony jak pływał z maską pożyczoną od spotkanego na plaży turysty z Francji, a ja podziwiałam małe i ciut większe rybki pływając przy brzegu – same podpływały :). Z El Arenal do Cala Brava można też popłynąć kajakiem – niestety my jak w końcu zebraliśmy w sobie na tyle dużo odwagi to okazało się, że wypożyczalnia sprzętu była zamknięta, taki psikus ;) ale Wy możecie spróbować, kajak na 2 osoby za 4h to było wstępnie jakoś 40 euro, ale pewnie da się coś nie coś wytargować.

Z El Arenal mieliśmy też bardzo dobry dojazd do samej Palmy – 1,5 euro/os. miejskim autobusem lub wypożyczonym rowerem (6 euro za rower na dzień). Najbardziej oczywiście polecam rowerem – nie dość, że aktywnie to i piękne widoki, bo cały czas jedzie się promenadą zamkniętą dla samochodów lub ścieżką rowerową. A! I świetnie widać przelatujące tuż nad głową samoloty, nawet są specjalne tarasy widokowe tuż nad morzem na wysokości lotniska, żeby można było poobserwować jak lądują kolejne grupy turystów ;) Lotnisko jest mniej więcej w połowie drogi między El Arenal a Palmą, więc taki taras widokowy to dobre miejsce również na przerwę w wycieczce.

W samej Palmie warto jest pospacerować wąskimi uliczkami starówki i obejrzeć katedrę La Seu. Polecamy też oczywiście zjeść coś pysznego, bo okazji i świetnych miejsc jest tu naprawdę sporo. My całkiem przypadkiem trafiliśmy do La botana na hiszpańskie smaki oraz do przyjemnej knajpki z ogródkiem gdzieś w zakamarkach niedaleko katedry.

HOTEL

W rezerwacji skorzystaliśmy z wyszukiwarki Booking.com – wybraliśmy hotel Mediodia ze śniadaniami i obiado-kolacjami. Nie kosztował dużo, jednak pierwszy raz spotkaliśmy się z tak depresyjnym pokojem :) Z jednej strony motywował do spędzania czasu na zewnątrz (i bardzo dobrze!), a z drugiej trochę kiepsko, bo nie mogliśmy nawet porządnie otworzyć okna. Jedyne, którym dysponował nasz pokój, wychodziło na wprost kolejnego okna hotelowego (tak niemalże na wyciągnięcie ręki). Więc dobra nauczka na przyszłość – patrzeć dokładny opis hotelowego pokoju. Na szczęście znajomy dostał już pokój z balkonem, więc było u kogo posiedzieć wieczorami :) Jedzenie hotelowe ujdzie, choć troszkę monotonnie, a żeby nie było, że tylko marudzę to pochwalę pokojowy prysznic :) był wyremontowany i naprawdę duuuuży :)) Jak będziecie szukać jakiegoś noclegu w El Arenal to nasz hotel był ok, ale wierzę, że znajdziecie coś lepszego :)

 

Jednym zdaniem: POLECAM URLOP NA MAJORCE, Patrycja ta od bloga niezwariowac.pl :)

 

Sprawdźcie wszystko sami – i koniecznie, ale to po prostu OBOWIĄZKOWO, wybierzcie się na zachód słońca na plażę!

 

P.S. Choć z podróżowaniem nie było żadnego problemu to kłopotliwa okazała się nagła zmiana klimatu, choć w PL przecież wcale nie jest strasznie zimno :( Czyha na mnie przeziębienie…

P.S. 2 Jak się ogarnę to wrzucę kilka zdjęć :) 

(Kilka dni później) I proszę :)

01 Majorka - gry na plaży 02 Majorka -lądujące samoloty 03 Majorka - taras widokowy na ścieżce rowerowej 04 Majorka - katedra 05 Majorka - tereny przy katedrze w Palmie 06 Majorka - budynki, spacer ulicami Palmy 07 Majorka - spacer ulicami Palmy 08 Majorka - deszczyk w Palmie 09 Majorka - palmy w Palmie 10 Majorka - widok na morze w Palmie 11 Majorka - widok na port w palmie 12 Majorka - wybrzeże za El Arenal 13 Majorka - zachód słońca w El Arenal 14 Majorka - zachód słońca w El Arenal 15 Majorka - spacer wzdłuż promenady i zamki 16 Majorka - plaża w ciągu dnia na początku października