instrukcja

Instrukcja obsługi kobiety w ciąży

Jeden z ostatnich wpisów tutaj cieszył się dużym zainteresowaniem. Co mnie bardzo cieszy :) W końcu relacje wobec innych (nawet nieznajomych mi osób) są dla mnie kwestią dość ważną. Po prostu wychodzę z założenia, że wszystkim będzie żyło się lepiej, łatwiej i przyjemniej – jeżeli tylko będziemy wykazywali ciut więcej empatii i dużo mniej nerwów na co dzień.

Przykład z ostatnich dni nasuwa się sam: może uśmiechem i życzeniami „wesołych świąt” nie sprawimy, że dzień Pani Kasjerki w sklepie stanie się najcudowniejszym dniem w jej życiu. Jednak z pewnością nieźle możemy jej zepsuć humor, pytając ze zdenerwowaniem czy „wolniej obsługiwać to się już nie da?”.

Takie przedświąteczne napięcie: tłum ludzi w sklepach, mnóstwo rzeczy do załatwienia, długie kolejki, zmęczeni ludzie, korki na mieście … etc. Nie da się tego zmienić – trzeba się w tym po prostu odnaleźć.

Sama wiem jak jest to CHOLERNIE trudne – byłam w ZUSie tuż przed świętami i stanęłam przed bezwzględną ścianą biurokracji. Wcale nie było lekko. Żebym zapomniała o zdenerwowaniu i wróciła najpierw do zwykłej codzienności, a później nawet i do świątecznej atmosfery minęło trochę nerwowych chwil – spytajcie mojego Męża ;)

Dlatego też postanowiłam opracować MINI INSTRUKCJĘ OBSŁUGI KOBIET W CIĄŻY. Mam nadzieję, że przyda się: osobom spotykającym na swej drodze kobietę w ciąży, znajomym, rodzinie dalszej i bliższej ciężarnej, partnerowi i oczywiście samym kobietom w ciąży.

Od razu zaznaczam, podkreślam i akcentuję: wszystkie wymienione przeze mnie wytyczne są wyjątkowo subiektywne, oparte tylko i wyłącznie na moim osobistym doświadczeniu, które długo nie trwa, bo jedynie lekko ponad 7 miesięcy, a czym to jest wobec tysięcy lat rozwoju ludzkiego ;) Traktujcie je więc z przymrużeniem oka :)

Rady podzieliłam według zaangażowanych w ciążę stron. Zaczęłam od tych najmniej zaangażowanych, czyli obcych osób, które napotykają od czasu do czasu kobiety w ciąży na swojej drodze, przez znajomych i rodzinę, którzy zaangażowani w relację z kobietą w ciąży są już trochę bardziej, aż po partnera, który miał swój aktywny udział w zmianie stanu swojej partnerki. I na końcu kilka rad dla samych kobiet w ciąży – żeby czasem popatrzeć na siebie z perspektywy innych osób.

INSTRUKCJA OBSŁUGI KOBIET W CIĄŻY

 

OSOBY OBCE:

Jeżeli podejrzewasz, że kobieta, którą właśnie widzisz jest w ciąży, ale nie jesteś pewien (pewna). To zamiast tak zastanawiać się, czy ten brzuch to oznaka zamiłowania do jedzenia czy też rozwijające się dziecko, po prostu SPYTAJ. Ale nie tak bezpośrednio: „Ej to ciąża, czy jesteś gruba”, bo będzie to osoba z nadwagą to możesz (delikatnie mówiąc) nieźle podpaść…

Proponuję więc: „Czy chce Pani usiąść”, „Czy ustąpić Pani miejsca” itp.

Tak jest łatwiej niż stać i się zastanawiać, bo sam (sama) z siebie niczego nie wymyślisz, a po co zaprzątać sobie głowę głupotami. Jednak pewnie lubisz też jak Twoja ciekawość zostanie zaspokojona, więc polecam – po prostu zapytać.

Jeżeli kobieta w ciąży poprosi Cię o przepuszczenie w kolejce, zwolnienie miejsca czy cokolwiek, ZRÓB TO – jeżeli chcesz, masz możliwość i ochotę. Jeżeli nie chcesz to po prostu powiedz, że nie dziś, nie tym razem, bo coś tam.

Zdecydowanie odradzam wykłócanie się dlaczego niby miałbyś (miałabyś) to zrobić, że ciąża to nie choroba, że sama sobie winna, że tylko chodzi i brzuchem świeci… Jeżeli naprawdę masz takie podejście do kobiet w ciąży to Ci współczuję. A jeżeli to tylko zły dzień i chcesz się na kimś odgryźć to zapewniam Cię, że to Ci wcale nie pomoże w polepszeniu Twojego dnia.

To trochę tak jak z pierwszą pomocą: najważniejsze to nie szkodzić. Więc jeśli nie pomagasz to przynajmniej nie przeszkadzaj.

Odradzam również wszelkie niestosowne komentarze na temat wielkości brzucha, czy innych cech zewnętrznych. Świadczą one jedynie o osobie, która je wypowiada. Więc dobrze się zastanów zanim powiesz do znajomych: „Ale ona ma brzuszysko!” czy coś w tym stylu. Pomyśl, że skądś na tym świecie również jesteś.

Oczywiście ja wiem, że osób z nastawieniem prostaka wśród wszystkich wchodzących na tego bloga nie ma! Tak tylko, jednak… gdyby jakby… ;)

 Natomiast jeżeli pracujesz w miejscu gdzie pojawiają się kobiety w ciąży (np. sklep) możesz zaproponować im np. do zrobienie zakupów bez kolejki (do tego zachęca akcja Kolejkowa Rewolucja), zaproponować skorzystanie z kasy dla uprzywilejowanych itp… To z pewnością będzie miły gest, a zadowolony klient to same korzyści :)

RODZINA & PRZYJACIELE:

Kobieta w ciąży z Twojej rodziny, czy też w gronie najbliższych znajomych, naprawdę potrzebuje wsparcia i pomocy. W każdej postaci. Od pomocy w sprzątaniu, gotowaniu i innych obowiązkach domowych, po zakupy, i zwykłe towarzystwo. A im dalej w ciążę tym pewnie jej trudniej. Tak tradycyjnie najłatwiej jest PO PROSTU ZAPYTAĆ, czy:

  • pomóc w zakupach
  • pomóc w ugotowaniu czegoś
  • może coś posprzątać
  • może spędzić z nią chwilę czasu
  • jakkolwiek potowarzyszyć w codzienności

Jak okaże się, że się przyda Twoja pomoc to super. Jeżeli jednak tylko pytałeś (pytałaś) z grzeczności, a ona się zgodziła, no trudno już – zaangażuj się, kosztem swojego czasu. To dla Ciebie dobry uczynek ;) A równowaga w przyrodzie jest, dobro wraca.

Warto też PO PROSTU ZAPYTAĆ:

  • jak się czuje
  • czy wszystko dobrze ze zdrowiem
  • czy dziecko prawidłowo się rozwija
  • …itp

to wsparcie jej się przyda, a dla Ciebie już znacznie mniejszy koszt czasu.

W kwestii ciążowych historii innych (zasłyszanych, znanych z autopsji, poznanych w rodzinie): według mnie też są na pewno ciekawe, a przede wszystkim ważne, bo kształtują więzi. Więc warto je wspominać od czasu do czasu. Trzeba jednak zrozumieć, ze nie zawsze kobieta w ciąży ma ochotę ich słuchać.

Złośliwe przytyki, wypowiadane nawet humorystycznie, również nie są wskazane. Kobieta w ciąży nie zawsze bierze ze sobą poczucie humoru. Jeżeli jesteś pewny, że nie obrazi się za jakiś żart to oczywiście WAL ŚMIAŁO! Jeśli jednak jest cień niepewności, że jej się nie spodoba – lepiej nie ryzykować i poczekać na lepszy moment. Może kiedyś nastąpi ;)

 

PARTNER

Ohoho… Temat rzeka :) Przede wszystkim musisz uzbroić się w WYROZUMIAŁOŚĆ i CIERPLIWOŚĆ. Przyda się również: zrozumienie, wsparcie, empatia, życzliwość… Na 99 proc. spędzasz ze swoją partnerką w ciąży więcej czasu niż ktokolwiek inny, więc siłą rzeczy jesteś najbardziej wystawiony na działanie jej ciąży.

Nikt nie obiecuje, że będzie lekko. Zresztą mam nadzieję, że w ogóle na to nie liczyłeś ;) To będzie czas trudny, wymagający od Ciebie więcej zaangażowania niż zazwyczaj. Ale przecież mężczyźni uwielbiają wyzwania, więc doświadczaj ciąży :)

Nie wszystkie zachowania Twojej partnerki da się logicznie wytłumaczyć i im szybciej to sobie uświadomisz tym lepiej :)

ZAANGAŻUJ SIĘ W PRZYGOTOWANIA: szkoła rodzenia, przygotowanie pokoiku, zakup wyprawki, spakowanie torby do szpitala – może super ciekawe to nie jest. Ale z pewnością dowiesz się kilku interesujących rzeczy odnośnie do gadżetów dla rodziców, rozwoju człowieka… Spróbuj znaleźć coś, co w tym wszystkim Cię zaciekawi. W końcu to będzie Twoje dziecko!

DO LEKARZA: Znajdź trochę więcej czasu, żeby towarzyszyć partnerce przynajmniej na badaniach USG, dla Ciebie to też będzie fajny moment: można pooglądać dziecko w brzuchu, a przy okazji wesprzeć w czasie niepokoju o rozwój malca. Kobieta w ciąży i tak pewnie wystarczająco często jeździ po lekarzach sama: pobrania krwi, wizyty kontrolne, dodatkowe badania,…

W NOCY: Nie licz też na to, że się wyśpisz każdej nocy. Czasem kobietę w ciąży coś boli, źle się czuje, nie może się ułożyć, nie może zasnąć. Spróbuj wtedy pomóc, przytul, porozmawiaj, pomasuj plecy, zaparz herbatę, cokolwiek – tylko się nie złość, że przecież rano wstajesz do pracy. To Ci nie pomoże. Może natomiast zaszkodzić – przy okazaniu chęci pomocy jest szansa, że ona za chwilę zaśnie. Jak pokażesz swoje zdenerwowanie to już tej nadziei nie ma.

NAPIĘTA ATMOSFERA: Nie złość się jeżeli najpierw Twoja partnerka zadzwoni do Ciebie z pretensjami o niewiele znaczące rzeczy i się pokłócicie, a chwilę później znów zadzwoni i będzie przepraszać, że nie chciała mieć do Ciebie pretensji :) Zrzuć winę na szalejące w niej hormony ;)

PAMIĘTAJ: W tym czasie Twoją główną rolą będzie wspieranie partnerki w ciężkich dla niej chwilach. Masz być ostoją spokoju i wyrozumiałości. Wystarczy, że ona czasem jest kłębkiem nerwów i tykającą bombą :) Zachowaj we wszystkim zimną krew i pamiętaj, że może nie wygląda tak samo jak kilka miesięcy temu i z zachowania też ciutkę się zmieniła, to w dalszym ciągu jest Twoją partnerką, która w dodatku nosi i pomaga rozwijać Twoje dziecko.

I jeszcze jedno: ciesz się z tych chwil uśmiechów i szczęścia, kiedy obydwoje będziecie mieć dobry humor i przypominaj je sobie w tych chwilach mniej radosnych. To podobno pomaga :)

 

KOBIETA W CIĄŻY:

Nie każdy wie, jak wobec Ciebie ma się zachować. Najłatwiej dla wszystkich, i dla Ciebie również, będzie po prostu wyraźne komunikowanie swoich potrzeb i oczekiwań. (Tego cały czas się uczę)

DLA OSÓB OBCYCH: Jeżeli chcesz, żeby ktoś Ci ustąpił miejsca w środkach komunikacji miejskiej, czy też przepuścił w kolejce, bo nie czujesz się najlepiej – po prostu o to poproś. Zapewne ktoś Ci pomoże. Jednak nie wszyscy ludzie potrafią czytać w myślach, nie wszyscy też tylko czekają na to, żeby zrobić dla Ciebie dobry uczynek. Więc zamiast się złościć na ludzką obojętność poproś o pomoc.

Nie denerwuj się też na ludzką głupotę i niemiłe zachowanie – to może się zdarzyć. Po prostu potraktuj to obojętnie, jeśli lubisz to powiedz autorowi niestosownego zachowania, że jego zachowanie jest prostackie i tyle. Nie denerwuj się, oddychaj głęboko… ;)

RODZINA i PRZYJACIELE: Nie zawsze wiedzą co kobietom w ciąży jest potrzebne, wcześniej mogli nie mieć z takimi osobami do czynienia. Niby przecież jesteś ta sama co zawsze, a jednak jakaś inna. Mów im więc o swoich potrzebach.

PARTNER: Miej dla niego dużo wyrozumiałości. Na pewno stara się jak może, żeby tylko pomóc i ułatwić te 9 miesięcy. Sam nie doświadcza tego wszystkiego co Ty, ani nie czyta Ci w myślach. A jak już dojdzie do jakiejś sprzeczki, ale masz wyrzuty sumienia, że do niej doszło to po prostu porozmawiaj i przeproś :) A i jeszcze jedno: mów mu o swoich potrzebach :)

Postaraj się czasem z boku popatrzeć na swoją ciążę i siebie w ciąży. Wiem, wiem – łatwo nie jest. Ale czasem równie trudno jest się odnaleźć osobom przebywającym w Twoim otoczeniu.

 

P.S To tylko MINI INSTRUKCJA, zbiór kilku rad, które mają pomóc (mi pomagają). Wybierzcie z nich te, które uważacie za słuszne i korzystajcie. Będę wdzięczna też jak podzielicie się swoimi „sposobami na kobietę w ciąży” ;).