czytam

Blogi, które czytam.

Nie piszę regularnie. Zawsze kiedy obiecuję sobie poprawę, to potem dzieje się „coś” i wpisu nie ma. Ale są blogi, które regularnie czytam. Blogi, na których szukam inspiracji, gotowych pomysłów, sposobów na problemy, a czasem szukam tam po prostu spokoju. Napiszę Wam, o tych związanych z rodzicielstwem.

MOJE OSOBISTE TOP 5 ;)

  1. Matka Tylko Jedna – podziwiam za podjęcie decyzji o wyprowadze z Warszawy i przeprowadzeniu się na Mazury. Za bardzo świadomy i konsekwentny wybór życia z dala od wielkiego miasta. Ze wszystkimi jego plusami i minusami. Czytam, bo bliski mi jest bardzo sposób wychowywania dwójki dzieci, dwójki rozbieganych chłopaków – czyli tego, co i mnie lada chwila spotka. Czytam, bo cenię szczerość, brak owijania w bawełnę i mnóstwo porad, które czasem tak proste okazują się strzałem w 10.
  2. Matka Wariatka – tu zaglądam, żeby zobaczyć co nowego słychać w świecie książek dla dzieci. Cykl o nowościach w bibliotece malucha jest wielką kopalnią świetnych książek. Wybieram te, które wiem, że spodobają się mojemu dwulatkowi. A dzięki recenzjom i zdjęciom, wiem, że nie będą to wybory nietrafione.
  3. Hafija – autorka, która o karmieniu piersią wie wszystko, więc jak tylko miałam jakieś wątpliwości związane z karmieniem F., wiedziałam, że tam znajdę mnóstwo informacji. Rzetelnych informacji. Liczę na to, że teraz przyda mi się przy Dzidziuchu.
  4. Mataja – czyli o ciąży i rodzicielstwie na podstawie dowodów naukowych. Nie jakieś tam „wydaje mi się, że…” albo „zdaniem mojej babci…” tylko fakty i badania, z mnóstwem cennych informacji.
  5. Taste Away – czytam i cenię za pokazywanie, że z dzieckiem (a od niedawna i z dwójką dzieci) można podróżować i jest to niesamowitą przygodą. Podróżować i wypoczywać, a przy okazji i dobrze zjeść. W taki sposób, żeby każdy był zadowolony. Świetnie przygotowane poradniki o tym, gdzie można fajnie spędzić weekend w Polsce, a gdzie na dłużej wyjechać za granicę. Aaa i za rekomendacje restauracji, w których można zjeść obiad z dzieckiem :)

Zajrzyjcie na te blogi, może i Wy znajdziecie na nich wartościowe artykuły. A ja… Ja chciałabym obiecać przynajmniej sobie, że będę pisać częściej. Na razie jednak odliczam ile przespanych nocy jeszcze mi zostało do porodu :D